Żołnierze 25 Brygady Kawalerii Powietrznej bronią polskiej granicy
Podczas wizyty Władysława Kosiniaka-Kamysza w 25 Brygadzie Kawalerii Powietrznej, wicepremier i minister obrony narodowej podziękował dowódcy generalnemu RSZ oraz dowódcom 25. Brygady Kawalerii Powietrznej i 6 Brygady Powietrznodesantowej "za szybką reakcję, za to, że najlepsi ludzie są na granicy, bronią Polski".
- Bardzo dziękuję za szybką realizację rozkazu. Dziękuję, że w ciągu 24 godzin najlepsi żołnierze, którzy służyli w Afganistanie i Iraku, i mają ogromne doświadczenie z misji stabilizacyjnej w Kosowie. Zarówno 25 Brygada, jak i 6 Brygada w szybkim tempie uruchomiła swoich ludzi, którzy są już dziś na granicy. Jest tam też najlepszy sprzęt, pojazdy opancerzone. (…) Szykowane są dodatkowe oddziały policji i sprzęt policyjny – poinformował szef MON
.
1 czerwca, w sztabie 25 Brygady Kawalerii Powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim, odbyła się odprawa dowódców z szefem MON. Wobec zaostrzenia się agresji hybrydowej na granicy polsko- białoruskiej i incydentami, w wyniku których ucierpieli żołnierze Wojska Polskiego, resort obrony narodowej podjął decyzję o zintensyfikowaniu działań mających na celu przeciwdziałanie aktom agresji wobec personelu Sił Zbrojnych.
Szef MON zaznaczył, że ataki hybrydowe wymierzone w Polskę, które trwają już kilka lat, w ostatnim czasie zostały zintensyfikowane. To próba destabilizacji sytuacji bezpieczeństwa w Polsce i wschodniej flance NATO.
- Od kilku miesięcy obserwujemy intensywność prób przekraczania granicy przez osoby, które w żaden sposób nie chcą uzyskać azylu, miejsca schronienia, ale są narzędziem w rękach służb specjalnych Białorusi, Federacji Rosyjskiej. Większość z nich podsiada wizy rosyjskie. Na polskiej granicy dochodzi coraz częściej do bandyckich ataków, do ataków agresji na polskich żołnierzy, na Straż Graniczną, na policjantów. One są niedopuszczalne, nieakceptowalne. Samo przekroczenie granicy jest łamaniem porządku i prawa, a atak fizyczny jest niedopuszczalny i spotka się odpowiedzią z naszej strony - zapowiedział szef MON.
Potrzebna odporność społeczna na dezinformację
Szef MON dziękując za służbę żołnierzom i funkcjonariuszom, zwrócił uwagę, że w tej wojnie hybrydowej i obronie granic ważne jest także wsparcie i zaangażowanie ze strony społeczeństwa.
Minister przypomniał, że jednym z elementów walki hybrydowej jest korzystanie przez stronę białoruską i rosyjską z dezinformacji. Zwrócił uwagę, że wczorajszy atak na Polską Agencję Prasową, był próbą destabilizacji polskiego społeczeństwa.
- Takie incydenty, niestety, są po to, żeby wywołać zaniepokojenie, wywołać poczucie chaosu, poczucie paniki. Musimy być odporni na tego typu zdarzenia. Proszę wszystkich o weryfikację informacji, które pojawiają się w przestrzeni publicznej. Proszę o to, by nie wierzyć, szczególnie w tej przestrzeni internetowej, wielu fałszywym kontom, które powstały tylko, żeby siać chaos i zamęt. W ubiegłym roku mieliśmy do czynienia z 80 tysiącami incydentów w cyberprzestrzeni –zaapelował w Tomaszowie Władysław Kosiniak-Kamysz.
Zaznaczył, że bez zaangażowania i wsparcia obywateli, "bez odporności społecznej", nie będziemy mogli skutecznie przeciwdziałać wojnie hybrydowej.
- Potrzebujemy wspólnoty i zjednoczenia w tej wojnie hybrydowej, która została wymierzona przeciwko Polsce. Potrzebujemy wsparcia dla żołnierzy i funkcjonariuszy. Potrzebujemy odporności społecznej – dodał szef MON.
Władysław Kosiniak-Kamysz w Tomaszowie. Wicepremier i minister obrony narodowej odwiedził 25 Brygadę Kawalerii Powietrznej
Wyniki pierwszej tury wyborów we Francji
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?